13 czerwca br. klasy czwarte i piąta wraz z wychowawcami udały się do Żywca, by zwiedzić tamtejsze Muzeum Zamkowe. Po dotarciu na miejsce, uczniowie podeszli pod pomnik św. Jana Pawła II, upamiętniający Jego wizytę w tym mieście 1995r. Następnie uczestnicy wycieczki zostali podzieleni na dwie grupy i pod opieką przewodnika rozpoczęli zwiedzanie. Najpierw zostali zapoznani z ekspozycjami stałymi ulokowanymi na drugim piętrze Starego Zamku. W dziale historii i sztuki mogli zobaczyć dokumenty rękopiśmienne dotyczące dziejów miasta. Uwagę uczniów przykuła kolekcja pamiątek cechowych (jedna z największych w Polsce) – obesłań(klepsydr), pieczęć, ksiąg oraz skrzyń. W Dziale Etnografii prezentowana była kultura ludowa Żywiecczyzny. Tradycyjne wyposażenie i zdobnictwo izby góralskiej ukazywał zrekonstruowany fragment chaty z 2 połowy XIX wieku. Natomiast tradycyjna i współczesna sztuka ludowa prezentowana była przez malarstwo na szkle, rzeźbie w drewnie i kamieniu oraz ozdoby bibułkowe. Plastykę obrzędową związaną z dorocznymi zwyczajami zimowymi ukazywały kostiumy, maski noworocznych przebierańców tzw. jukaców i dziadów oraz rekwizyty kolędnicze – kozy, turonie oraz zdobione gwiazdy. Ponadto na wystawie obejrzeć można było tradycyjny, świąteczny strój górali żywieckich oraz instrumenty. Dział przyrodniczy, mieszczący się w zabytkowej stajni zamkowej, prezentował faunę Żywiecczyzny. Na wystawie wyodrębnione zostały ptaki drapieżne (m.in:orzeł przedni, myszołów zwyczajny, krogulec i jastrząb), sowy, ptaki grzebiące i brodzące( m.in.:czapla, żuraw, bocian biały i czarny, cietrzew oraz głuszec). W jesiennej scenografii lasu można było podziwiać rysie, żbika, wilka, lisy, dzika, sarnę i niedźwiedzia brunatnego, upolowanego w Okrajniku w 1908 r. Wśród trofeów myśliwskich okazale prezentowała się głowa żubra, łosia, sarny oraz poroża jelenia i kozła. W części parkowej pokazane było ptactwo pospolite: wróble, sikorki, dzięcioły, sroka, wrona, kawka, gawrony i wiele innych. Wystawę uzupełniały okazy paleontologiczne, czyli kości i ciosy mamuta, znalezione na terenie Starej Cegielni w Żywcu. Największe jednak zainteresowanie wśród uczniów wzbudziła wystawa – Konfessaty, czyli sądy, wyroki i tortury w Żywcu. Średniowieczne narzędzia tortur prezentowane były na dwóch salach wieży rycerskiej. Wśród eksponatów obejrzeć można było m. in: łoże sprawiedliwości, hiszpańskie buty oraz konfesjonał. Ostatnią atrakcją dla uczniów było wybicie pamiątkowej monety. Wszyscy próbowali wcielić się w rolę średniowiecznych mincerzy, a kilku z nich ozdobiło monetą swoje czoła. Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie Parku Miniatur. Zlokalizowany jest on w salach na parterze pałacu Habsburgów oraz w jego najbliższym otoczeniu – żywieckim parku. Na dwóch arach terenu wokół pałacu zgromadzono 23 miniatury budowli wybudowanych przez właścicieli Żywca (obiektów sakralnych, dworów, leśniczówek). Następnie uczniowie skierowali swoje kroki w stronę parku okalającego zamek. Do zwiedzenia historycznego parku tematycznego zapraszała uczniów postać księżnej Alicji Habsburg siedzącej na kamiennej ławeczce. Wielu z nich nie omieszkało zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w towarzystwie księżnej. Po kilkuminutowym spacerze po parku uczniowie udali się do Domku Chińskiego, zabytkowej altany, wybudowanej w drugiej połowie XVIII wieku. Na parterze budynku urządzono kawiarnię, więc uczniowie wykorzystali półgodzinną przerwę na zakup lodów i picia oraz nakarmienie kaczek czy łabędzi pływających po parkowym stawie. Po wykorzystaniu wolnego czasu uczniowie z wychowawcami udali się do autokaru i wrócili do szkoły.
Wych. kl.IVb Grażyna Janosz
6 czerwca upłynął po hasłem sportowych atrakcji. Bawiliśmy się wspaniale na „Orliku”, a kibicował nam w tym dniu starosta bielski pan Andrzej Płonka. Graliśmy w piłkę nożną pod czujnym sędziowskim okiem pana Marka Ficonia, odbywały sie mecze w dwa ognie, pokonywaliśmy różne tory przeszkód, biegalismy slalomem z piłkami, rzucaliśmy olbrzymim klapkiem, podawaliśmy piłke w tunelu i zbijaliśmy kręgle. W przyrodniczym wyścigu musieliśmy się nawet wykazać znajmością ortografii i fauny. Spotrowe emocje sięgnęły zenitu, w całej okolicy rozbrzmiewały okrzyki dopingu, słychać było dźwięki zagrzewającej nas do walki muzyki, nogi sam rwały się do tańca…
Tradycyjna grochówka serwowana przez naszą kuchnię dodawała nam nowych sił i walczylismy dalej.
Najlepsi okazali się: w kategorii młodszej klasa IIIb, a w starszej klasa V. W nagrodę klasy te pojadą na basen.,,CZUPRYNA”, CZYLI O NASZYCH MŁODYCH AKTORACH
W dniu 12 czerwca 2014r. w Domu Kultury w Czańcu odbył się III Gminny Przegląd Tekstu Niebanalnego ,,CZYPRYNA”. Przegląd rozgrywany był w trzech kategoriach wiekowych:
I grupa- dzieci z klas I-III SP
II grupa – uczniowie z klas IV-VI SP
III grupa- uczniowie z klas gimnazjalnych
Naszą szkołę w I kategorii wiekowej reprezentowało osiem osób i byli to głównie wychowankowie Pani Ewy Iskierki. Natomiast w II kategorii wiekowej na 24 uczestników, aż 14 osób było przedstawicielami szkoły w Porąbce. Uczniowie z klas starszych zostali przygotowani przez Panią Anne Zasadę- Główkę oraz Grażynę Janosz.
W tym roku najlepszymi uczniami z naszej szkoły okazali się:
-w kategorii klas I-III- Kinga Chwierut- wyróżnienie
-w kategorii klas IV-VI- III miejsce zajęli Daria Skwarczyńska oraz Jakub Ring
-Marcin Łukasik- wyróżnienie.
Warto dodać, iż Daria Skwarczyńska została uznana za objawienie tegorocznego III Przeglądu.
W czasie trwania przeglądu panowała miła i przyjazna atmosfera. Dzieci oraz nauczyciele wymieniali swoje spostrzeżenia i uwagi, dzielili się doświadczeniem. Wysoki poziom wykonawczy dowodzi, że uzdolnieni artystycznie uczniowie mają możliwość rozwoju zainteresowań i predyspozycji aktorskich na zajęciach pozalekcyjnych w szkołach.
Serdeczne podziękowania należą się również rodzicom, za ich współpracę, pomoc i zaangażowanie w przygotowanie swoich dzieci do przeglądu.Wszystkie osoby biorące udział w przeglądzie dostały pamiątkowe dyplomy, a laureaci konkursu otrzymali dodatkowo nagrody rzeczowe w postaci albumów, zabawek pluszowych oraz artykułów plastycznych. Po odczytaniu werdyktu jury i wręczeniu nagród uczestnicy III Przeglądu ,,CZUPRUNA” zostali uwiecznieni na pamiątkowym zdjęciu.
wych. kl.IV b Grażyna Janosz
Darię jako Sarę Crew można zobaczyć:
4-5 czerwca odbył się w Domu Kultury w Porąbce Gminny Przegląd „Zachowaj Trzeźwy Umysł”.
Nasi reprezentanci to:
Kategoria klas I-III: śpiewające dzieciaki z klas I i II, tańczący KlasMix oraz teatrzyk z klasy IIa.
Laureatką osobowości scenicznej za śpiew i taniec w tym dniu została Karina Skwarczyńska. Brawo!
Klasę IIb pod kierunkiem p. Mirosławy Wawak wyróżniono za wykonanie piosenki „Słoneczko”. Gratulacje!
Wspaniale zaprezentowały sie wilki morskie z klas pierwszych pod opieką p. Ewy Iskierki. Dzieciaki wiosłując mocno śpiewały, a przygrywali im: Kacper Ogórek (akordeon), Bartłomiej i Wojciech Wawak (skrzypce).
Z sercem zatańczył „Locę” KlasMix, aż 41 osób musiało zmieścić się na scenie…
Drugaki pod opieką p. Małgorzaty Capiak przypomniały nam w niecodzienny sposób o tym jak należy zachować się na drodze. Chwilami było bardzo niebezpiecznie: diabełek (Angelika Pasymowska) namawiał do gry w piłkę na ulicy, a najbardziej tęczowy paw na świecie (Kinga Kubiś) stracił w wypadku ogon. Na szczęście wszystko skończyło sie dobrze. Pisarze (Ida Zborowska i Kamil Bąk) mogli spokojnie zabrac sie dopisania nowej księgi.
Kategoria klas IV-VI: chórek szkolny, Kapela Ogórki i Wawaki, tańczące szóstaki oraz profilaktyczny teatrzyk starszaków.
W przeglądzie wyróżniono Kapelę Ogórków i Wawaków oraz „Taniec belgijski” przygotowany przez uczniów klas V i VI z p. Mirellą Jura. Gratulacje dla grających utalentowanych samorodków oraz tańczacych z zaangażowaniem par damsko-męskich.27 maja na terenie szkoły dla klas 0-3 obyły się pokazy edukacyjne Fabryki Kreatywności „Doświadczenia warte zobaczenia”.
Zapraszamy na stronę internetowa fabryki: http://www.kreatywneshow.pl/22 maja pierwszaki wybrały się do Zatorlandu – niezwykłaego parku rozrywki dla dzieci. Pierwszy na naszej ściezce znalazł się Park Dinozaurów. Niejednego gada udało nam sie przestraszyć…
Park Ruchomych Dinozaurów to doskonałe atrakcje dla dzieci nie tylko zafascynowanych dinozaurami Jest zlokalizowany na gęsto zalesionym terenie, przez który wytyczona jest specjalna ścieżka edukacyjna poświęcona dinozaurom. Pośród malowniczych buków, dębów i lip kryją się tu ożywione eksponaty dinozaurów. To ponad 100 różnych gigantycznych i mniejszych okazów, zarówno roślinożerne zauropody, które żyły w erze mezozoicznej, jak i drapieżniki, w tym najbardziej popularny T-Rex, który stanowi największą gwiazdę naszego parku. Większość z dinozaurów porusza się, wydaje dźwięki, dlatego nasz park rozrywki dla dzieci to zawsze niezapomniane wspomnienia i dla wielu okazja do rozpoczęcia nowego, wciągającego hobby. Na końcu ścieżki edukacyjnej znajduje się Muzeum Szkieletów i Skamieniałości, w którym można zobaczyć kolekcję skamieniałych zwierząt – ptaków, ryb i ważek, a także jaja dinozaurów i elementy ich szkieletu. W muzeum znajduje się stała ekspozycja, która została poświęcona skałom i procesom ich powstawania, minerałom i kamieniom ozdobnym.
Prosto z parku popędzilismy do kina 5D pełnego żarłocznych dinozaurów, ich gorący oddech wciskał nas w fotele, a tupot łap powodował drgania ziemi. Na szczęście zostaliśmy uratowani …
Gdy seans się skończył zaczęło sie obleżenie zjeżdzalni, trampolin, karuzeli, samochodzików, rowerów wodnych i innych atrakcji. Żal było opuścić to wspaniałe miejsce ale jeszcze przecież czekał na nas przyprawiajacy o zawrót głowy dom do góry nogami, a po nim Park Owadów – gigantów. Następnie wesoła ciuchcia zawiozła nas do Parku Mitologii, gdzie oprócz dziwnych postaci moglismy podziwiac tańczące fontanny, chować się w zielonym labiryncie oraz zwiedzić brzuch konie trojańskiego. Udało nam się także odbyć orzeźwiajacy rejs po mitologicznym jeziorze, w czasie któreego towarzyszyły nam ławice karpi. Ostatni na naszej trasie był park bajek i wodnych stworzeń. Można było tam zobaczyć naturalnej wielkości makiety organizmów morskich, niektóre z okazów mierzą nawet 7 metrów. Wędrować pośród takich ryb jak: sandacz biały, ryba piła, rekin, ryba miecz, szczupak północny, dorsz atlantycki. Gady morskie reprezentuje żółw skórzasty. Ssaki to: delfin butelkowy, foka szara, mors, lew morski i manat. Na zaczarowanych ścieżkach Parku Bajek można spotkać np. Kota w Butach, Brzydkie Kaczątko, Królewnę Śnieżkę wraz z siedmioma krasnoludkami, Calineczkę, Czerwonego Kapturka i wiele innych.
Zmęczeni natłokiem wrażeń wrócilismy do domu…
20 maja pani Grażyna Szlagor- dyrektor Biblioteki Publicznej w Porąbce zaprosiła klasy I i II na spotkanie z pszczelarzem panem Mreńcą. Na poczatek ten niecodzienny gość biblioteki przeczytał nam z książki wiersz o życiu pszczół. Poźniej opowiadał … dowiedzielismy się wielu ciekawostek o zyciu tych pracowitych owadów. Przed naszymi oczami cały czas poruszał się w szklanym ulu rój pszczół z królową na czele. Mogliśmy je obserwować, wąchać ich zapach i podziwiać prawdziwe woskowe plastry. Bardzo zainteresowało nas również przymierzanie kapelusza pszczelarskiego – moze kogoś z nas pochłonie pszczela pasja?
Bardzo dziękujemy panu Mreńcy za zajmujące opowieści, a pani dyrektor bibioteki za zaproszenie nas na to wspaniałe spotkanie.
16 maja w naszej szkole gościliśmy Grupę Poszukiwawczo – Ratowniczą OSP Kęty. To jedna z niewielu w Polsce specjalistycznych jednostek ratowniczych z psami, która zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych w terenie oraz niesieniem pomocy ofiarom katastrof budowlanych. W ciągu swojego istnienia GPR Kęty uczestniczyła w wielu akcjach ratunkowych, między innymi w akcji ratowania życia ofiar zawalenia Hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Dziś my mielismy okazję zobaczyć jak wyglada praca ratowników i ich psich pomocników. Spotkanie było dla nas szczególnie interesujące ponieważ w tej grupie działa nasza pani sekretarka Ola z męzem oraz psami Pumą i Czajką, a także tata Kasi i Tomka Bieńków z psem Luną. Życzymy im powodzenia w akcjach poszukiwawczych i doskonałego psiego nosa…
Relacja Elizy Walusiak z kl.VI
W dniach od 22 kwietnia do 3 maja br. osiemdziesięciu uczniów z klas III – VI naszej szkoły wyjechało wraz z opiekunami na „zieloną szkołę”. Kierownikiem wypoczynku była nieoceniona Pani Mirella Jura. Gościliśmy w nadmorskim, słynącym ze swoich walorów klimatycznych Darłówku, w atrakcyjnie zlokalizowanym ośrodku ,,OW Diuna 2’’, ok. 50 m. od plaży. Zakwaterowani zostaliśmy w pokojach 3- i 5- osobowych z łazienkami i telewizorem. W ramach dziennego wyżywienia oferowano 3 posiłki: śniadania i kolacje w formie bufetu szwedzkiego oraz obiad serwowany do stolika wraz z podwieczorkiem. Na terenie ośrodka, oprócz bogato wyposażonej bazy noclegowej i stołówki z pysznymi posiłkami, znajdowało się również wiele różnych atrakcji, m. in. zaplecze sportowe, korytarz ze stołami pingpongowymi, plac zabaw, świetlica, gdzie organizowano ciekawe zajęcia animacyjne pod nadzorem Pani Justyny, tamtejszego animatora. Teren ośrodka był ogrodzony i zamknięty, dzięki czemu czuliśmy się w nim bardzo bezpiecznie.
Program pobytu okazał się być niezmiernie ciekawy i bogaty w różnorodne atrakcje, o które zadbali organizatorzy. Ponieważ pogoda, jak na tę porę roku dopisała niewiarygodnie, a słońce rozpieszczało nas praktycznie w każdy dzień pobytu, codziennie przebywaliśmy długi czas na wolnym powietrzu, głównie nad samym morzem. Uczestniczyliśmy w dwóch wycieczkach autokarowych do Ustki i do Kołobrzegu. W Ustce mieliśmy okazję zwiedzić centrum miasta, a także słynny port. W Kołobrzegu natomiast płynęliśmy statkiem po morzu oraz mogliśmy zobaczyć starą latarnię morską. Mieliśmy również pieszą wycieczkę do centrum Darłowa. Nie zabrakło także kilku wypadów do pobliskiego aquaparku, gdzie mieliśmy okazję pozażywać kąpieli oraz poszaleć na wodnych atrakcjach. Korzystaliśmy także różnego rodzaju zajęcia organizowane przez ośrodek, np. wspomnianych wcześniej zajęć animacyjnych. Wspaniała organizacja poszczególnych dni pobytu ze strony naszych nauczycieli – opiekunów zaowocowała wieloma atrakcjami, m. in. konkursami, np. na kartkę znad morza, zawodami sportowymi z różnych dyscyplin, ogniska z pieczeniem kiełbasek czy wieczornymi dyskotekami. Największym jednak przeżyciem, pozostaną zapewne chwile, kiedy „nowicjusze” musieli przejść tradycyjny „chrzest morski” w obecności Neptuna i jego świty.
Wszystkie dni pobytu były wspaniale zagospodarowane przy jednoczesnej dbałości o utrzymanie stosownej dyscypliny we wszystkich niezbędnych obszarach: przestrzeganiu zasad higieny osobistej, odpowiednim zachowaniu uczestników, stałych porach posiłków oraz stałych porach nocnego odpoczynku. Walory klimatyczne Wybrzeża, piękna słoneczna pogoda oraz niepowtarzalna atmosfera i szeroki wachlarz atrakcji, pozwoliły wszystkim na aktywny wypoczynek połączony również z nauką i fantastyczną zabawą. Moim zdaniem był to naprawdę udany wyjazd, na który warto się było wybrać.
Bartek Wawak z kl.VI
W okresie od 22.04.2014r do 03.05.2014r. wielu uczniów z klas od III do VI było na „Zielonej Szkole”. Organizatorem wyjazdu było biuro turystyczne LUBATUR z Bielska – Białej. Mieszkaliśmy w hotelu Diuna 2 w Darłówku, w bardzo ładnych i przytulnych pokojach. Chociaż na posiłek musieliśmy przejść do innego budynku, to miało to swoje plusy.
W pierwszą niedzielę naszego pobytu nad morzem śpiewaliśmy podczas mszy w pobliskim kościele.Uczestniczyliśmy w kilku ciekawych wycieczkach do takich miejscowości jak:
– Ustka, gdzie największą atrakcją był ruchomy most,
– Kołobrzeg, w którym zwiedzaliśmy latarnię morską, katedrę i płynęliśmy statkiem po morzu,
– w Darłowie oglądaliśmy zamek książąt pomorskich.Prawie codziennie były zajęcia animacyjne. Można było wykazać się w licznych konkursach, tj. mam talent, konkursy fryzur, rzeźb na piasku, skoku w dal, najczystszy pokój, tenisa stołowego i wiele innych, za które zwycięzcy dostawali dyplomy. Również na dyskotekach bawiliśmy się świetnie. Nie zabrakło wieczornego ognisko, na którym piekliśmy kiełbaski i śpiewaliśmy piosenki.Byliśmy również kilka razy w parku wodnym „Jan”. Jazda na czas na dużych zjeżdżalniach, sprawiała nam wielką frajdę. Mieliśmy również „psią edukację”. Odwiedził nas teatrzyk dwóch aktorów z przedstawieniem, o tym co zrobić, żeby być dobrym przyjacielem. W wolnych chwilach, choć nie było ich za wiele, graliśmy na boisku w siatkówkę, piłkę nożnąi skakaliśmy na skakankach.Prawie codziennie byliśmy na mieście, żeby zrobić sobie drobne zakupy. Podczas ostatniego dnia w mieście mogliśmy poskakać na trampolinach. Bilety wstępu były kupione za pozostałe pieniądze.
To był wspaniale spędzony czas, który chętnie przeżyłbym ponownie. Jeszcze bardziej zżyłem się z moimi kolegami i będzie mi żal w czerwcu rozstać się z częścią z nich.
Patrycja Skwarczyńska, kl. VI
Od 22 kwietnia do 3 maja 2014 roku byłam na Zielonej Szkole w nadmorskiej dzielnicy Darłowa, Darłówku. Darłowo, jest to piękne miasteczko leżące w północno-zachodniej części Polski w województwie pomorskim. W czasie naszego pobytu w Darłówku mieszkaliśmy w Ośrodku Wypoczynkowym Diuna 2.
Jest to piękny ośrodek, w którym jest ponad 200 pokoi. Większość z nich to pokoje trzyosobowe ,ale jest też kilka pięcioosobowych. W każdym pokoju znajdowała się łazienka z ciepłą bieżącą wodą, szafa na ubrania, telewizor oraz balkon. Pokoje trzyosobowe były podzielone na większe i mniejsze. W tych większych było biurko, a w mniejszych do ścian były podoczepiane dodatkowe szafki na jakieś drobiazgi czy książki. Ogółem pokoje były bardzo wygodne. Na pierwszym i drugim piętrze był stół do pingponga. Podwórko też nie było gorsze. Było tam boisko do piłki nożnej, siatkówki plażowej oraz placyk zabaw, w którego skład zaliczamy 6 huśtawek, 2 zjeżdżalnie i mini zameczek, w którym nie wahała się przesiadywać nasza kolonia. Na podwórku znajdował się również stół do pingponga. W naszym ośrodku były też domki letniskowe, do których ogółem się nie zbliżaliśmy. Tak poza tym była tam też stołówka, zajmująca całkiem osobny budynek. Było tam podawane śniadanie, dwudaniowy obiad oraz kolacja. Zawsze po każdym obiedzie dostawaliśmy coś słodkiego. Było to bardzo miłe.
W czasie Zielonej Szkoły bardzo często chodziliśmy na plażę. Aby na nią dotrzeć, trzeba było przejść się kawałek przez piękny sosnowy lasek. Od razu po jego przejściu mogliśmy podziwiać nasze piękne Morze Bałtyckie. Na plażę schodziło się po schodkach zbudowanych tam po to, by nie chodzić po wydmach, które w naszym kraju są pod ochroną. Tuż przy brzegu zawsze pływały sobie małymi stadami łabędzie, wśród których można było dostrzec kilka rocznych łabędzi. Większość z tych ptaków zawsze z dna morza podbierała glony, które były ich głównym pokarmem. Wyglądało do bardzo zabawnie, gdyż większość glonów rosła na tyle głęboko, że łabędzie chcące je zjeść, musiały podnosić swoje ogony wysoko do góry. Niektóre łabędzie czasami wychodziły na brzeg.
Na Zielonej Szkole często braliśmy udział w zajęciach animacyjnych z panią Justyną , pracującą w tymże ośrodku. Były to bardzo ciekawe zajęcia organizowane głównie w świetlicy mieszczącej się w ośrodku, ale nie brakowało też zajęć na świeżym powietrzu, gdyż w cieplejsze dni, których nam nie brakowało, wychodziliśmy pograć w nogę lub siatkówkę. Część dziewczyn zazwyczaj szła również w tym czasie na huśtawki.
Nie zabrakło nam również konkursów, które były organizowane non stop w wolnym czasie. Były to konkursy takie jak „Konkurs na Najpiękniejszą Rzeźbę z Piasku”, „Konkurs na Najpiękniejszą Kartkę Pocztową”, „Konkurs Skoku w Dal”, „Konkurs Skakania na Skakance”, „Konkurs na Najdziwniejszą Fryzurę” „Konkurs na Najciekawszą karykaturę Nauczyciela”, „Mam Talent” oraz „Konkurs Tenisa Stołowego”. Niektóre z nich były bardzo ciekawe i zabawne.
Oprócz tego byliśmy również na trzech wycieczkach, a mianowicie na całodniowej wycieczce do Kołobrzegu, wycieczkach do Ustki oraz do centrum Darłowa. Te dwie ostatnie trwały pół dnia. Były to bardzo ciekawe wycieczki, ale przynajmniej według mnie, najlepsza była wycieczka do Darłowa, ponieważ wracaliśmy tramwajem wodnym, chociaż nie zaniecham również pochwalenia wycieczki do Kołobrzegu, w czasie której braliśmy udział w rejsie statku „Monika III”.
Ogółem mówiąc jestem bardzo zadowolona z tejże Zielonej Szkoły i bardzo żałuję, że jest to moja ostatnia Zielona Szkoła, ponieważ jestem w klasie szóstej i nie zamierzam w tej szkole pozostać dłużej niż jest to konieczne.
Sandra Kwolczak, kl. VI
W dniach od 22 kwietnia do 3 maja 2014r. uczniowie klas od trzeciej do szóstej pojechali na Zieloną Szkołę. Uczniowie przebywali w Ośrodku Wypoczynkowym Diuna 2 w Darłówku. Każda klasa miała swojego wychowawcę. Pokoje w ośrodku były 3- lub 5-osobowe. Zaplanowano nam wiele atrakcji, między innymi wycieczkę do Kołobrzegu. Podczas drogi w autokarze towarzyszyła nam pani przewodnik, która ciekawie opowiadała o Kołobrzegu, jego historii oraz otaczającym nas krajobrazie nadmorskim. Na miejscu mieliśmy zaplanowany rejs statkiem. Potem poszliśmy do fortu pod latarnią na zajęcia z piratem. Drugą atrakcja była wycieczka do Ustki z panią przewodnik. W Ustce mogliśmy przejść po nowo wybudowanym moście i kupić pamiątki. Kolejną atrakcja była piesza wycieczka do Darłowa. W centrum Darłowa na placu oglądaliśmy fontannę, a potem pani od historii opowiedziała nam krótką historię Darłowa. Drogę powrotna odbyliśmy tramwajem wodnym. Bardzo blisko naszego ośrodka była aquapark ,,Jan”, w którym byliśmy cztery razy. Równie blisko naszego ośrodka znajdowała się plaża. Prawie codziennie chodziliśmy na miasto podziwiając jego uroki i kupując pamiątki. Kilka razy na terenie ośrodka mieliśmy zorganizowane zajęcia animacyjne i dyskoteki. Codziennie podawano nam smaczne śniadania, obiady i kolacje. Jako uczennica klasy szóstej uważam, że tegoroczna Zielona Szkołą była bardzo udana. Najbardziej podobały mi się wycieczki, zajęcia animacyjne oraz różne konkursy. Ten wyjazd zostanie zapamiętany przeze mnie bardzo pozytywnie. Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś wrócę do Darłówka.
Karolina Szczurek kl.VI
W dniach 22 kwietnia klasy III-VI wyjechały na Zieloną Szkołę. Zatrzymaliśmy się w Ośrodku Wypoczynkowym ,,Diuna 2”. który znajduje się w Darłówku. Bardzo miło nas tam przywitano. Po długiej podróży od razu chciało się iść do pokoju, rozpakować się i odpocząć. Jednak najpierw zapoznano nas z zasadami, których musieliśmy przestrzegać. W budynku pracowali bardzo sympatyczni ludzie. Zawsze służyli nam pomocna dłonią. Kiedy przydarzył się komuś nieszczęśliwy wypadek, czuwała nam nim pani pielęgniarka. Na stołówce jedliśmy pyszne potrawy. Codziennie przed śniadaniem i po kolacji śpiewaliśmy piosenkę dziękując Panu Jezusowi za spożyty posiłek. Wielu z nas nawiązał nowe znajomości z kolonia, która dzieliła z nami ośrodek. Pogoda nam sprzyjała. Dzięki temu mogliśmy często chodzić na plażę. Organizowano nam także wiele konkursów, w których mogliśmy się wykazać kreatywnością, zdolnościami plastycznymi oraz sprawnością fizyczną. Za każdy konkurs otrzymywano pamiątkowy dyplom. Mieliśmy możliwość uczestniczenia w animacjach i dyskotekach, które prowadziła sympatyczna pani Justyna. Dostaliśmy granatowe czapki z daszkiem, które służyły nam podczas wycieczek. W czasie wolnym można było wyjść na świeże powietrze. Chłopcy grali w piłkę nożna, a dziewczyny miły możliwość grania w siatkówkę, skakania na skakance oraz gry w gumę. Kto nie był zainteresowany tymi zabawami, mógł skorzystać z huśtawek lub placu zabaw. Zorganizowano nam także dwie wycieczki z panią przewodnik. Jedna z nich była do dużego i malowniczego miasta, którym jest Kołobrzeg. W czasie podróży autobusem pani przewodnik opowiadała nam o zabytkach Pomorza, między innymi o zamku książąt pomorskich, najstarszym pomorskim kościele oraz o opuszczonej fabryce zapałek. Poznaliśmy także legendę o królu Eryku. Na miejsce zwiedziliśmy ogromną katedrę, która została odbudowana po II wojnie światowej. W jej wnętrzu znajdują się bardzo ciekawe przedmioty, a najbardziej interesujące są krzywe kolumny, które naturalnie przechyliły się od pionu. Spotkaliśmy się z piratem w latarni morskiej, który przygotował dla nas wiele atrakcji. Odbyliśmy także rejs statkiem o nazwie ,,Monika III”. Druga wycieczka odbyła się do Ustki. Tam poznaliśmy nowy nabytek Ustki, którym jest nowoczesny rozsuwany most. Wiele atrakcji mieliśmy w ośrodku, m.in.:psią edukację, na której uczono nas, jak postępować z psem teatr, który dowiódł, że przyjaźń jest cenniejsza od bogactwa. Chodziliśmy też wyszaleć się w wodzie do pobliskiego aquaparku. Niedzielną mszę nasza grupa upiększyła wspólnym śpiewem przy akompaniamencie gitary pani Mirelli. W chłodny wieczór ogrzaliśmy się przy ognisku śpiewając piosenki i piekąc kiełbaski. Udaliśmy się na pieszą wycieczkę do Darłowa, z którego wróciliśmy tramwajem wodnym. Klasy VI wraz z panią animatorką zorganizowały młodszym uczestnikom Zielonej Szkoły chrzest morski. W ostatni dzień wszyscy cieszyli się wspólnym skakaniem na trampolinie. Podczas kolacji zaśpiewaliśmy pożegnalną piosenkę. Zostały złożone podziękowania oraz rozdano drobne upominki. Następnego dnia rano nasz pobyt nad morzem dobiegł końca i nadszedł czas, aby wrócić do Porąbki.
Mam nadzieję, że nasze panie opiekunki (choć miały z nami niemało problemów)spędziły ten czas tak samo wspaniale jak my. Z Zielonej Szkoły na pewno wszyscy z nas ą teraz w sercu niezapomniane wspomnienia.