Dodano: 27 listopada 2019

26 listopada uczniowie naszej szkoły świętowali kolejny raz Dzień Misia. Samorząd Uczniowski zachęcił wszystkich, by w tym dniu przyszli do szkoły z misiami i w piżamach, bądź w szlafrokach. Osoby zaangażowane były zwolnione z niespodziewanego pytania. Szkoła wypełniła się maskotkami oraz kolorowo ubranymi dziećmi. Klasy młodsze mogły skorzystać z propozycji biblioteki, która w tym dniu w czasie przerw oferowała czytanie na dywanie opowiadań o misiach, oraz przygotowała wystawę książek związanych z misiami. Oczywiście miłośnicy czytania mogli sobie wypożyczyć książki do domu. Obecność dużej liczby maskotek i poprzebieranych uczniów nie zakłóciła na szczęście przebiegu zajęć. Członkowie SU sfotografowali poszczególne klasy i obliczyli wśród klas IV-VIII jaki procent uczniów zaangażował się w akcję. Klasy te, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, otrzymają słodkie niespodzianki, a są nimi klasa 6a i 8a. Klasy młodsze w tym dniu miały piżamowy misiowy bal andrzejkowy, na którym spotkało ich wiele niespodzianek. Poniżej kilka przydatnych informacji związanych z historią Dnia Pluszowego Misia.

Czy wiecie, że…
pierwszy miś maskotka powstał 114 lat temu i do dziś pozostaje jedną z najpopularniejszych dziecięcych zabawek na świecie;
Światowy Dzień Pluszowego Misia to święto stosunkowo nowe. Zostało ustanowione dopiero 25 listopada 2002 roku, dokładnie w setną rocznicę powstania tej popularnej maskotki;
z powstaniem pluszowego misia wiąże się cała legenda sięgająca 1902 roku.

LEGENDA ZWIĄZANA Z POWSTANIEM PLUSZOWEGO MISIA

Prezydent Stanów Zjednoczonych – Theodore Roosevelt podczas polowania nie zgodził się na odstrzelenie małego niedźwiadka. Sprawę opisał dziennik „Washington Post” i powstała karykatura prezydenta, który broni misia.Popularność misia z rysunku postanowił wykorzystać właściciel sklepu z zabawkami na nowojorskim Brooklynie Morris Mitchom. Na cześć prezydenta, pluszaka nazwał „Teddy’s Bear” (Teddy – od zdrobnienia imienia Theodore, bear– ang. niedźwiedź). Zgodę na wykorzystanie imienia wydał sam prezydent USA podsumowując to krótkim zdaniem: „Nie sądzę, żeby moje imię było wiele warte w tym niedźwiedzim interesie”.Roosevelt strasznie się mylił. Narody anglojęzyczne do dziś pluszowego misa nazywają po prostu „Teddy’s Bear”, a maskotka stała się niekwestionowanym królem zabawek.

Opr. Iwona Niedziela