• Dodano: 15 października 2017

                 W środę 11 października nasza klasa razem z klasą Va pojechała do Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach.
                Po wejściu do kopalni włożyliśmy kaski i zjechaliśmy windą 40, 5 m w dół. Winda wyglądała współcześnie, ale było w niej ciasno. Kiedy wyszliśmy z windy, było chłodno, ale byliśmy ciepło ubrani. Naszym zadaniem było dojście do Szybu Anioła od Szybu Żmii. W czasie wędrówki przewodnik włączał różne efekty dźwiękowe, na których były nagrana odgłosy pracy górników. Górnicy nie mieli łatwej pracy w tamtych czasach. Kiedy doszliśmy do Szybu Żmija, popłynęliśmy łódką, która była ciągnięta przez linę. Zobaczyliśmy także małą kapliczkę św. Barbary, do której górnicy się modlili przed rozpoczęciem pracy. Kiedy skończyliśmy zwiedzać kopalnię, poszliśmy do sztolni Ewy, którą trzeba zejść schodami 20 m w dół . Potem wsiedliśmy do łodzi i płynęliśmy pod prąd wody. Gdy dopłynęliśmy, do celu, musieliśmy wchodzić 30 m do góry, ponieważ łódką płynęliśmy w dół.
                Myślę, że ta wycieczka byłą bardzo udana. Dużo się dowiedzieliśmy i zobaczyliśmy jak wygląda kopalnia.

    MAGDALENA HADRIAN, kl. V b

                W środę 11 października, klasy piąte wybrały się na wycieczkę do Tarnowskich Gór, gdzie znajduje się Kopalnia Srebra i Sztolnia Srebrnego Pstrąga. Celem wyjazdu było zwiedzenie szybów, gdzie wydobywano galenę, w której ukryto było srebro.
                Zaraz po przyjeździe udaliśmy się z przewodnikiem do sali i obejrzeliśmy krótki film o historii powstania tej kopalni. Następnie podzielono nas na dwie grupy i zjechaliśmy windą do podziemi. Szliśmy wąskim korytarzem, a na głowach mieliśmy kaski. Podczas wędrówki przez szyby o nazwie ,,Anioł” , ,,Żmija”, ,,Szczęście Boże”, pani przewodnik opowiadała nam o ciężkiej pracy gwarków, ludzie wydobywających srebrny kruszec. Poznaliśmy legendę o Skarbniku, który strzegł pracujących tam kopaczy. Super atrakcją było przepłynięcie łodziami pod ziemią. Później udaliśmy się na powierzchnię. Po rozstaniu z panią przewodnik poczekaliśmy na drugą grupę i udaliśmy się autokarem do Sztolni Srebrnego Pstrąga. Po przejściu parku znaleźliśmy się w szybie o nazwie Ewa. Tam po zejściu schodami 20 m w dół znowu płynęliśmy łodziami. Przewodnik opowiadał nam historię i legendy tej sztolni. Dopłynęliśmy do szybu Sylwester i musieliśmy wyjść schodami do góry aż 30 m. Było ciężko.
                Na koniec zatrzymaliśmy się przy straganie, gdzie kupiliśmy pamiątki. Zadowoleni i zmęczeni wróciliśmy do Porąbki. Była to wspaniała przygoda.

    MATEUSZ SOPIAK, kl. V b

     

                W środę 11.10.2017 roku wraz z klasą 5a pojechaliśmy na wycieczkę do Tarnowskich Gór. Było naprawdę super. Najpierw pojechaliśmy do Kopalni Srebra. Pani przewodnik opowiadała nam o pracy gwarków w kopalni. Musieli kopać skały w ciemnościach. Przechodzić niskimi albo wysokimi kanałami oraz przepływać łodzią kilkadziesiąt metrów. Następną atrakcją była Sztolnia Czarnego Pstrąga. Po zejściu pod ziemię płynęliśmy łodzią. Przewodnik opowiadał nam różne ciekawe historie i legendy. Mówił też, że jeśli woda kapnie nam na rękę będziemy bogaci i szczęśliwi. Po wyjściu ze Sztolni był czas na zakup upragnionych pamiątek.
               Całą wycieczkę uważam za bardzo udaną. Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś tam wrócę.

    MACIEJ PSZCZÓŁKA, kl. V b

     

                11 października klasy 5 pojechały na wycieczkę do Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach.
            Powitało nas tam dwoje przewodników i zaprowadziło na seans filmowy. Opowiadał on o historii powstania kopalni. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o tych niesamowitych podziemiach. Następnie podzieliliśmy się na grupy i szliśmy ciasnymi korytarzami. Najwyżej z nas musieli schylać, bo przejście były tak wąskie. Kolejnym etapem naszej wycieczki była Sztolnia czarnego Pstrąga, w której płynęliśmy łodziami. Było to bardzo ciekawe przeżycie.
                Moim zdaniem warto odwiedzić te miejsca.

    DAWID KRYSTA, kl. V b

     

          W dniu 11 października klasy Va i V b pojechały na wycieczkę do Tarnowskich Gór.
        Wyjechaliśmy o 7:45 autokarem i pomimo że podróż trwała długo, to nie dało się nawet tego odczuć. Podczas podróży rozmawialiśmy i graliśmy w różne gry. Jak można przypuszczać, było bardzo wesoło. Dla mnie ten wyjazd był ciekawy, bo mam dziadka górnika, wiec troszkę mogłam wyobrazić sobie jego pracę, którą wykonywał, po dojechaniu na miejsce nie mogliśmy się doczekać zwiedzania. Dowiedzieliśmy się, że będąc w takim miejscu, gdy kogoś spotkamy, to musimy przywitać się słowami: ,,Szczęść Boże”. Aby zwiedzać kopalnię trzeba było zjechać klatką szybową ,,Anioł” na głębokość 40 m. Stamtąd poruszaliśmy się dalej chodnikiem ,,Staszica” i zwiedzaliśmy komorę ,,Srebrną”, ,,Zawałową”, ,,Niską”, a potem szyb ,,Szczęść Boże” i szyb ,,Żmija”. Oczywiście podążając dalej zbliżaliśmy się do punktu wyjścia, czyli pod szyb ,,Anioł”, z którego wyjechaliśmy na powierzchnię ziemi. Później mieliśmy okazję zwiedzać Sztolnię Srebrnego Pstrąga, w której zeszliśmy schodami do podziemi na głębokość ok. 30 metrów, gdzie płynęliśmy łodziami.
         Do naszych domów powróciliśmy późnym popołudniem. Dziękuję wszystkim koleżankom i kolegom oraz naszym opiekunom za tak mile spędzony czas i niezapomniane przeżycia. Już nie mogę się doczekać kolejnej wycieczki.

    JULIA ŻELICHOWSKA, kl. V a

     

  • Dodano: 12 października 2017

    12 października  klasy drugie i trzecie bawiły się w Magicznej Osadzie na Czarnym Groniu. Niesamowite przeszkody wykonane z lin i drewna,  osłonięte siatką asekuracyjną, zapewniły wyjątkowe i niezapomniane wrażenia. Tunele, zjeżdżalnie, ruchome mostki pomiędzy drewnianymi domkami, stanowiły wspaniałe wyzwanie dla najmłodszych. Podskoki, koziołki, akrobacje na trampolinach to kolejna rozrywka, która dostarczyła wiele radości. Sceneria Magicznej Osady sprawiła, że każde dziecko wyśmienicie się bawiło. Na koniec wszyscy zrobili pióropusze indiańskie i otrzymali nowe imiona. Wymalowane twarze dzieci stały się nierozpoznawalne nie tylko dla jaszczurek, na które urządzono polowanie, ale chyba również dla rodziców… Howgh!

  • Dodano: 10 października 2017

    OJCÓW – JERZMANOWICE

           Dnia 6 października 2017 roku klasy IV udały się na swoją pierwszą w tym roku szkolnym wycieczką. W podziwianiu pięknych widoków Doliny Prądnika, Jerzmanowic i Ojcowa przeszkadzała nam trochę pogoda, ponieważ cały dzień był bardzo deszczowy z nielicznymi przejaśnieniami. Nie daliśmy jednak za wygraną i mimo niesprzyjającej aury nie opuszczały nas dobre humory i ogólna wesołość. Zdecydowanie najciekawszym, prócz wspaniałego zamku w Pieskowej Skale oraz Jaskini Nietoperzowej, momentem wycieczki były wspinaczka na linach oraz zjazd tyrolką. Jak zwykle nasi uczniowie wykazali się niesamowitą odwagą, sprytem i niezłą kondycja fizyczną, co potwierdzili zgodnie towarzyszący nam instruktorzy.

             Zachęcamy wszystkich do odwiedzenia tamtych rejonów naszego kraju, sprawdziliśmy, jest tam pięknie, ciekawe i warto zobaczyć te wspaniałe miejsca, oddalone od nas tylko dwie godziny jazdy samochodem.

               Bardzo dziękujemy, za pomoc, wsparcie, opiekę i pozytywne nastawienie, towarzyszącym nam podczas wyjazdu Rodzicom (mamie Liwii i tacie Oliwiera).

                                                                                                                                                   Wychowawcy klas IV

  • Dodano: 4 października 2017

    Hej góry, nasze góry …..

    Nadszedł październik, a wraz z nim czas naszej wycieczki ….

    2 października klasy 6a, 6b i 7a wyruszyły wczesnym rankiem w kierunku Tatr i Podhala. Pierwszym punktem naszej wyprawy była Dolina Kościeliska, którą przemierzaliśmy wraz z przewodnikiem tatrzańskim Klimkiem Krzeptowskim (krewnym słynnego bajarza Sabały). Podziwialiśmy ostre granie, skalne turnie i urwiste szczyty oraz piękno tatrzańskiej fauny i flory. Kolejnym naszym celem był kościółek i cmentarz na Pęksowym Brzysku. To szczególne miejsce, w którym „duchy wyjątkowych ludzi odcisnęły swoje piętno”. Odnajdujemy tu mogiły wielu wybitnych osób, które zasłużyły się w zakopiańskiej i polskiej historii, kulturze i nauce. Ot, choćby Stanisław Witkiewicz,Władysław Orkan, Tytus Chałubiński, Karol Szymanowski, Kornel Makuszyński.

    No i cóż, na koniec dnia pozostały nam Krupówki – najsłynniejszy zakopiański deptak, gdzie każdy mógł pospacerować, zakupić pamiątki i spróbować oscypków.

    We wtorek, 3 października, czekała nas kolejna atrakcja – Terma Bania w Białce Tatrzańskiej. Było to 3 godziny zabawy pod czujnym okiem ratowników i nauczycieli. Ostatnim punktem programu był oczywiście Mc’Donald w Nowym Targu.

    Do domu wróciliśmy trochę zmęczeni, ale szczęśliwi i pełni wrażeń.

  • Dodano: 28 września 2017

    Film pt. ,,Tarapaty” bardzo mi się podobał. Był dynamiczny i cały czas trzymał w napięciu. Opowieść o przyjaźni Julki i Olka bardzo mnie poruszyła. Grający w filmie aktorzy fantastycznie wcielili się w swoją rolę. Muzyka doskonale podkreślała nastrój poszczególnych chwil. Uważam, że każdy powinien obejrzeć ten film.

    Julia Gibas, kl. 5 a

             Film, na którym byłam w kinie z moimi kolegami z klas 4-5, był interesujący. Moje wrażenia są bardzo pozytywne.
             Akcja w nim toczy się szybko. Film opowiada o dzieciach, które w momencie rozpoczynających się wakacji wpadają w różne kłopoty. Najbardziej podobało mi się to, że byli to moi rówieśnicy, a nawet poznałam tam moją imienniczkę Julię. Dziewczynka, jej przyjaciel, Olek, oraz pies Pulpet postanawiają odnaleźć skarb, ale przeszkadzają im w tym różne osoby. Momentami ich przeżycia były dla mnie straszne. Nie wyobrażam sobie być na ich miejscu. Szczególnie Julka musiała pokonać strach, nieufność wobec ludzi, oraz musiała zaufać swojemu nowemu koledze. Dzięki temu zostali przyjaciółmi, a dziewczynka odważyła się na taki krok, bo zrozumiała, co to jest przyjaźń.
             Gdybym mogła jeszcze raz obejrzeć ten film, to chętnie bym to zrobiła. Polecam go każdemu.

    Julia Żelichowska, klasa 5a